-no, wrzuć-zachęcam
-nie!-nagle protestuje-my mamy mało pieniążków, a ksiądz dużo
...no że ten...
Gaba po powrocie ze szkoły:
-to najszczęśliwszy dzień w moim życiu! nic nie zadane z polskiego, za to z matematyki cała strona :)))
-mamooo, ale masz piękne błyszczące...
-co?
-a osypało ci się na WORY pod oczami
grunt to szczerość
zakupy
-mamo, możesz nie kupować mi dziecinnych ubrań?
po czym wybiera leginsy w kotki (2pary)
-co się stało w tym pokoju?
-mamo wyluzuj...
-Gaba!
-co się stało, co się stało? twórczość mnie przywołała w trakcie sprzątania
(że co?)
ponownie w pokoju Gaby
-co tu...
-zaraz powieszę kartkę, że masz zakaz wstępu
-jest coś do jedzenia?
-serek, kabanosy, szynka, pomidory...
-a coś normalnego? np. żelki?
-mogę pojechać na rolkach do babci?
(130km)
6ta rano
-mamo muszę natychmiast iść do szkoły
-Gabi jest jeszcze wcześnie
-to dobrze, będę pierwsza
Masz taką Gabę w domu? Polub będzie nam raźniej.
23 komentarze
wory pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńdementuję, jak bym miała mieć wory, to tylko niezagospodarowana przestrzeń pod oczami skutkująca niewyspaniem ;)
UsuńNajlepsze są akcje w kościele. Córką miała jakieś 3 lata gdy przyszedł do parafii nowy proboszcz.siedzieliśmy q pierwszej ławce, kazanie dość długie i córka teatralnym szeptem...ja się położę na ławce a jak ten pan skończy gadać to wstanę...
OdpowiedzUsuńdobre (Y)
UsuńHahaha :) z księdzem i taca sie z dzieckiem zgadzam :D poza tym mala ma charakter i potrafi dzielnie walczyć o swoja przestrzeń (prywatność)
OdpowiedzUsuńdzieci po prostu jeszcze nie nauczyły się kłamać, a szczerość po prostu nie każdemu pasuje
OdpowiedzUsuńoh nasze pociechy heheh i te ich teksty:-)))Jest z czego sie pośmiać i od razu humor lepszy:-))
OdpowiedzUsuńi znów się pośmiałam:)
OdpowiedzUsuń:D Bożenko ty wiesz jak poprawić humor :P
OdpowiedzUsuńSzczerość dzieci jest nieoceniona ;)
OdpowiedzUsuńBuahahahaha :D
OdpowiedzUsuńMoje dziecko jeszcze nie mówi, ale niedawno siostra mi opowiedziała niezłą historię. Stała w kolejce do kasy ze swoją córką, a ta jest bardzo wyczulona na zapachy. Obok nich stał mężczyzna, który się za mocno skropił tanimi perfumami. W pewnym momencie siostrzenica zaczęła się wiercić i pyta mojej siostry: "mamo, co tu tak śmierdzi?" Ona oczywiście, że nic nie czuje i takie tam kłamstwa, bo jej głupio było. W końcu siostrzenica zlokalizowała źródło niepożądanego zapachu: "mamo, to ten pan tak śmierdzi" i paluchem pokazała na niego. Siostra mówiła, że jeszcze nigdy jej tak głupio nie było. :D
OdpowiedzUsuńmoja wrzasnęła na pół sklepu: ale ta pani ma brudne łapy! ;)
Usuńpoprawa humoru gwarantowana
OdpowiedzUsuńniezła aparatka :)
OdpowiedzUsuńSuper rozmówki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale się uśmiałam:) Najbardziej rozwaliły mnie te teksty z podróżą do babci an rolkach i to ostatnie z wczesnym pójściem do szkoły. Mój starszak jak chodził do zerówki, to budził się rano i też chciał iść szybko do zerówki, żeby być pierwszym - a miał zajęcia dopiero na 12.00:):)
OdpowiedzUsuń:) no całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńŻelki! Właśnie zjadłam dziecku. Piękne!
OdpowiedzUsuńznaczy lubisz normalne jedzenie ;)
UsuńMądre dziecko zważywszy, że KK od państwa polskiego dostaje co roku równowartość budżetu służby zdrowia jednego województwa ;)
OdpowiedzUsuńhehe, wory pod oczami - posikalam sie ze smiechu! :)
OdpowiedzUsuńDobra jest. Mój syn (pierwszoklasista) .Hubert siadaj do lekcji
OdpowiedzUsuń- no juz ( widzę ze chodzi czegoś szuka kreci sie)
powtarzam tak 3 razy bez efektu, w końcu podniesionym glosem mowie raz jeszcze . Do lekcji!!!
mamo czy wiesz ze 6 dzis dostalem
wiem mowiles juz mi
no widzisz od razu jestes spokojniejsza��