Nic tak nie cieszy kobiety, jak potkniecie rywalki. W naturze mamy zakodowane nienawidzenie płci jednakiej i tylko dziwny zbiegiem okoliczności udaje nam się zawierać damsko-damskie przyjaźnie. By dać upust babskiej wredocie zebrałam większość możliwych wtop, jakie możemy zaliczyć.
1.Zważony błyszczyk lub pomadka na ustach.
Ważne spotkanie, randka, rozmowa kwalifikacyjna, szpachlujesz twarz nakładając kolejne warstwy makijażu, przybywa ci od tego 12 kg, szpachlujesz nadal, wykończenie stanowi pomadka lub błyszczyk.
Po chwili nadmiar kosmetyków usiłuje opuścić twoja twarz tworząc na ustach bliżej niekreślone coś, skulkowane i zwałkowane. I nie wygląda to ponętnie,jak w reklamach.
2. Szminka na zębach.
Twój powalający uśmiech wywołuje obrzydzenie i niedowierzenie, współrozmówca zastanawia się, ja ci to wytrzeć, dobre wychowanie nakazuje mu to zignorować, a ty znów kwitujesz jego dowcip uśmiechem.
3. Za ciasna garderoba.
Wbiłaś się w dżinsy sprzed 5lat i koszulkę z liceum? Fantastycznie, ale pamiętaj, że dobrze wygląda dopasowane, anie osznurowane, jak szynka na święta. Pogódź się, ze przybrałaś i zmień garderobę.
4.Brudne paznokcie.
Otóż moim mili takie egzemplarze się również trafiają. Zaprzyjaźniona manicurzystka żaliła się, ze przyszłą do niej wystrojona pani na tipsy z resztkami...ryby pod paznokciami. No comment.
5. Włosy.
Najgorszą rzeczą jaka możesz od rana zrobić, to zabrać się za makijaż i nie umyć włosów. Suchy szampon odświeży je na dobę, ale zaczesanie ich na gładko nie zmyli nikogo. Wyglądasz do dupy.
6.Źle dobrany stanik.
No błagam. Rozmiar 75B nie jest twoim rozmiarem, a zapięcie ściągnięte na karku nie wygląda atrakcyjnie.
7.Za duży dekolt.
Nie musisz wywalać swoich walorów tak, by okoliczni faceci ślepli, naprawdę widać nawet spod bluzki,z e jesteś szczodrze obdarowana przez naturę.
8. Zrolowany fluid przy uszach.
Jeden z podstawowych błędów makijażu, co tam estetyka, jak się maluję to jest ok, po co dokładnie to potem zmyć?
9. Okres na wakacjach lub w białych spodniach.
Tego nie skomentuję, łączę się w bólu.
10.Sznurek od tamponu.
Idąc torem przypominam, iż zakładanie krótkich spodenek czy spódniczki łączy się ze starannym schowaniem owego sznurka,by nie dyndał spod odzieży.
Macie swoje hiciory? Podawajcie :).
Podoba ci się? Polub.
40 komentarze
co do tego sznurka od tamponu to jeszcze trzeba uważać dodatkowo siadając na ławeczce w parku by nie zachaczyc :P
OdpowiedzUsuńO co? Drzazgi, gwoździe, czy deska?
UsuńO cokolwiek tak naprawdę ;)
Usuńdoświadczenie?
UsuńO boże i jaka wpada :D
UsuńHahaha:) Sznuerk od tamponu?Serio, gdzieś to widziałaś? To chyba powinno być nr.1 ;) Moje wtopy hm...
OdpowiedzUsuń-biała, krótka, obcisłą mini(pomijam że na wielkiej duoopie) i pięknie prześwitujące wielkie majciory;)
Wyobrażasz sobie, jak krótka musi być spódniczka, żeby sznurek od tamponu spod niej wystawał? Nadchodzi lato, aż się boję...
UsuńChyba nie chce sobie tego wyobrażać :D
Usuńczyli nie tylko moja wyobraźnia jest bujna
UsuńGrube rajstopy 80 den + tiulowa spódniczka, resztki lakieru na paznokciach... kiedyś"pan"przyszedł na spotkanie, ręce myl jakiś tydzień temu tłumacząc się że on prosto z roboty.... Kolejny miał katar, brak chusteczek rekompensował mankiet... :) Magdalena
OdpowiedzUsuńpełna klasa ;)
UsuńPośmiałam się z rana hihi :D nic dodać nic ująć! ;)
OdpowiedzUsuńAsiu kilka wtop na pewno się jeszcze znajdzie, już tworzę kolejna listę.
UsuńNa bank się znajdzie! :-)
UsuńZbyt grubo nałożony makijaż, "mokra włoszka" koszmar lat 80-90 znów wraca, wielkie majciochy widoczne pod zbyt opięta spódnicą.
OdpowiedzUsuń"mokra włoszka" faktycznie koszmar
UsuńZapomniałam dodać, spodnie biodrówki,u góry wyłaniają się stringi a nad nimi na pól zmyty tatuaż z henny Magdalena
OdpowiedzUsuńmajciochy wydobywające się spod biodrówek (Y) +10 do wiochy ;)
UsuńA spodnie"łonówki"? To jest dopiero hardkor! Moja koleżanka z liceum takie nosiła :D
UsuńAle się uśmiałam! Poprawiłaś mi chyba humor na resztę dnia! Jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, taki ma cel: kawusia i codzienna dawka dobrego humoru :
UsuńRaczej taka refleksja :)
OdpowiedzUsuńsznurek o ławkę? to już głębsze przemyślenia ;)
UsuńCudowne :)))
OdpowiedzUsuńDodałabym
- brudne, pożółkłe ramiączka od stanika frywolnie wystające spod białej bluzki na ramiączkach (o braku depilacji pach nie wspomnę)
- zrogowaciałe i/lub popękane pięty niczym skały w nowiutkich sexy sandałkach na obcasie
hehe dobre :) Ja to nazywam "porwane pięty" :) Idzie lato więc to będzie częsty widok na ulicach :)
Usuńpo widoku takich pięt nadal mam koszmary, a minęło 8lat, pamiętam bo w ciąży byłam z Gabą, młoda dziewczyna, ubrana bez gustu, ale starannie, umalowana, włos zrobiony i dramat-pięty bezdomnego
UsuńO cholera. Z tym sznurkiem to tak na poważnie? ;o Załamałam się.
OdpowiedzUsuńPierwsze co robię przed zrobieniem makijażu to umycie włosów.
Pozdrawiam.
niestety, na poważnie
UsuńMoże jestem dziwna, ale kompletnie nie zwracam uwagi na te rzeczy. I myślę, że dla odmiany często cieszę "rywalki", bo w kółko chodzę potargana, nieumalowana, w pogniecionych ciuchach (nie używam zelazka), najczęściej jeszcze z plamami z trawy i błota, brudne paznokcie to starndard na wyjazdach (a czasem do sklepu po coś wpaść trzeba na szybko) :D
OdpowiedzUsuńmogłabyś okazać się wdzięcznym tematem na bloga ;)
UsuńPlamy od potu na bluzeczce, na tyle okazałe, że wiiiidać!
OdpowiedzUsuńNo i brudne uszy, nie żebym zaglądała ale ja to widzę, dużo ludzi "zadbanych" ma po prostu brudne uszy.
Tłuste włosy, albo odrost 10 centymetrowy. Juz nawet przeżyjuę gdy włosy były farbowane na blon i odrosty są ciemne, ale gdy włosy były farbowane na czarno, a odrosty są rudo niewiadomo jakie, to juz wygląda koszmarnie.
OdpowiedzUsuńNumer 8 - WTF?! :D Widziałaś taki przypadek na żywo? :D
OdpowiedzUsuńNiestety tak,dramat w odcinkach :P
UsuńHicior? Hm za małe gacie wpinające się w dupsko na maxa i do tego ubrane białe lub beżowe spodnie które oczywiście te gacie podkreślają i obrzydzają ludziom wszystko. Zazwyczaj takie przypadki to u pań 40+. Lustro zdechło bo jak zobaczyło krowę połączoną z tasiemcem to co się dziwić :D hahahahahaha
OdpowiedzUsuńOjesooo jakie porównanie :D
UsuńKrzywo położony samoopalacz.
OdpowiedzUsuńŻle dobrany kolor fluidu.
Niewygolone włochy tu i tam.
GAcie zaciągnięte po pachy.
a ja dodam- brak używania jakichkolwiek "antypotów" - za to duża ilość ostrych perfum - klapeczki- paznokcie na nogach koloru różnego- chyba malowane jeden kolor na drugi - i czarne pięty- u tleno- blondynki - koszmar jakiś :)))
OdpowiedzUsuńNajwiększa wtopa- zajmowanie się takimi rzeczami. Zagladanie ludziom w dupę jest trochę nie na miejscu...
OdpowiedzUsuńPani koło 50tki z obfitym biustem i obcisłej bluzeczce BEZ biustonosza... I może jeszcze większa pupa w rozłażącymi się na niej leginsami tak bardzo, że widać majty pod spodem.
OdpowiedzUsuń