Naszedł mój ulubiony okres-kwitnienie forsycji. Choć już od stycznia przynosiłam do domu po gałązce, by rozkwitała w cieple i dawała wzmocnienie po grudniowych chorobach.
Forsycja należy do gatunku oliwkowatych. Do najczęściej uprawianych gatunków w Europie należą: forsycja zwisła - Forsythia suspensa (Thunberg) Vahl, forsycja zielona – Forsythia viridissima Lindley i mieszaniec (hybryda) – forsycja pośrednia – Forsythia intermedia, Najbardziej oryginalnymi, ozdobnymi organami forsycji są kwiaty pojawiające się w kwietniu i maju, przed rozwinięciem liści, podobnie jak u oczaru czy śliwy tarniny. Kwiaty są duże, żółte, obupłciowe, gęsto ustawione wzdłuż pędów, pojedyncze lub zebrane w pęczki po 2-6. Owocem jest dwukomorowa pękająca torebka o powierzchni brodawkowatej. Kwiaty powinny być zbierane po rozwinięciu lub na wpół otwarte, suszone w ciemności, w temperaturze pokojowej, w przewiewnym miejscu. Owoce zbierane są późnym latem, zanim otworzą klapy.
Kwiaty zawierają około 1% rutyny, co jest wyjątkową sytuacją w świecie ziół. Ponadto mają dużą zawartość kwercetyny, antocyjanów (np. galaktozyd cyjanidyny, glukozyd cyjanidyny, rutynozyd cyjanidyny), saponin trójterpenowych, fenolokwasów (kwas chinowy, kawowy, p-kumarowy), lignanów (pinorezinol) i alkoholi fenolowych (koniferylowy). Wodno-alkoholowe wyciągi z kwiatów forsycji obniżają poziom glukozy we krwi, wzmagają diurezę, działają uspokajająco, rozkurczowo, przeciwzapalnie i przeciwalergicznie. Stabilizują strukturę włókien kolagenowych i elastynowych oraz komórek tucznych (mastocytów, labrocytów). Zastosowane w kosmetykach opóźniają procesy starzenia.
Kwiaty forsycji są jadalne na surowo. Rozkwitnięte należy zebrać i suszyć w zacienionym miejscu.
Herbatka wzmacniająca-napar
Kwiaty forsycji, po zwilżeniu spirytusem, należy zalać wrzątkiem, parzyć 40 min, popijać małymi łyczkami w ciągu dnia.
Nalewka
-10 dkg świeżych kwiatów forsycji
-0,5 litra wódki
Zalać kwiaty i macerować przez 14 dni. Wstrząsać co 3 dni. Odcedzić. Zażywać 2 razy dziennie po 10 ml.
Sok
10 dkg kwiatów należy odłożyć na gazetę na 2-3 godziny, wyjdą z nich robaczki, zalać 1 litrem wody, zagotować i odstawić na 12 godzin. Potem należy odcedzić, dosypać kilogram cukru i gotować 40 minut. Zlać do słoików, zamknąć. Nie pasteryzować. Można go używać do słodzenia napoi. Polecam na zmianę sok z forsycji i jarzębiny do herbatki.
Sałatka z kwiatami forsycji
-sałata
-listki mlecza
-kilka listków młodej pokrzywy
-kwiaty forsycji
Składniki opłukaj, osusz. Mlecz, sałatę i pokrzywę, rozdrobnij rwąc na kawałki lub siekając, wymieszaj, skrop oliwą, dopraw do smaku, posyp kwiatami forsycji.
Twarożek z kwiatami forsycji.
Powiązane artykuły
Już zaraz zakwitną mlecze Miód i syrop z mniszka lekarskiego
Syrop z sosny-możesz juz skorzystać z przepisu
16 komentarze
Nie miałam pojęcia że forsycja jest jadalna! Dzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, teraz najlepszy czas, korzystaj :)
UsuńJestem zaskoczona, że kwiaty forsycji mają takie zastosowania. I, że są jadalne :) Świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńZapewne jeszcze nie jeden raz cię zaskoczę :)
UsuńBardzo podoba mi się forsycja i ostatnio ciągle się nią zachwycam, ale nie miałam pojęcia, że ma takie właściwości prozdrowotne.
OdpowiedzUsuńPolecam, korzystaj z niej i jej dobroczynnych zastosowań. Suszona nie traci koloru, zimą będziesz mieć piękne, żółte kwiaty z filiżance.
Usuńzdaje się, że nie będę bardzo oryginalna w komentarzach, ale też nie wiedziałam, że forsycja sluży nie tylko do patrzenia :) a rośnie tuż za płotem... no proszę ;) Magda/AsertywnaMama.pl
OdpowiedzUsuńNiewiele osób wie, że 90% otaczającej nas przyrody jest jadalna i zdrowa :)
UsuńSuper wpis jutro wypróbuję
OdpowiedzUsuńPolecam, zamiast kupować jesienią tonę leków na uodpornienie, warto samej wcześniej sobie nasuszyć :)
UsuńSzok, nie wiedziałam że ten piękny krzaczek ma tyle właściwości :)
OdpowiedzUsuńZapewne jeszcze kilkoma takimi informacjami cię zaskoczę, warto korzytać z natury :)
UsuńKurczę, na tą nalewkę to ja przyjadę ;)))
OdpowiedzUsuńJuż w kolejce czeka też z jarzębinówka i anyżówka z hibiskusem :*
UsuńCo prawda nie znam się na kwiatach, herbatkach, przesadzaniu roślin, ale potrafię docenić piękne zdjęcia, jakimi nas tu wszystkich raczysz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń